Bohaterowie

Gabriel Fortescue

"Wyglądał niepozornie - szczupły, wysoki, wręcz mizerny, ale coś w jego spojrzeniu było niepokojącego. Ludzie czuli wobec niego prestiż, szanowali go, a może po prostu się bali.
Było w nim coś tajemniczego, coś co sprawiało, że Matylda pragnęła go poznać,
a zarazem wiedziała, że musi go unikać."


Matylda Brown


''Wyglądała jakby dopiero wstała. Rude włosy były poczochrane i posklejane jakby ich właścicielka zapomniała się uczesać. Wielkie zielone oczy z rozmarzeniem przyglądały się przechodnią. Właśnie jej wzrok uświadomił Gabrielowi, że żyła w świecie marzeń, zapominając o rzeczywistości.''

James Devereux
"-Nie wiem co się ze mną dzieję! Wiesz, że nienawidzę ludzie, ale przy niej staram się być lepszy - jęknął, a w jego oczach pojawiły się kryształowe łzy - wiem, że to wbrew zasadom, ale muszę z nią być inaczej umrę.
-Nie chcę wiedzieć. Możecie tutaj zostać do zgromadzenia. Wstawię się za tobą, tyle mogę zrobić wobec naszej przyjaźni, ale jeżeli będę musiał ją zabić, zabijając przy tym i ciebie, wiedz że się nie zawaham - odparł Gabriel, patrząc przez okno."

Harry Fox
"Był jak taki duży, zabawny, potrafiący mówić piesek. Zawsze na zawołanie. Nawet jego głos przypomniał szczekanie psa. Jednak to było tylko cudowne złudzenie. Miała nadzieje, że to ciepły, miły chłopak. Było zupełnie inaczej. Był taki jak pozostała dwójka, tylko nieco lepszy. Przyjemniejszy, liberalny i chociaż starał się być miły, pomocny. Gdyby mogła wybrać w kim się zakochać, wybrała by Harry'ego, przynajmniej nie miał tak zimnych oczu."

Libby Swan
"Była przerażona. Czuła, że wszystko co wcześniej było normalne i naturalne, teraz stawało się dziwne. Nagle okazało się, że świat jest pełen wampirów, a ona jednego z nich kocha jakoś pradawną miłością. Musiała zrezygnować ze wszystkiego.
Niezdarnie odgarnęła niesforny kosmyk jasnych włosów, ukazując światu wielkie, załzawione niebieskie oczy i przerażający, pusty wyraz twarzy. Mocniej chwyciła dłoń ukochanego by razem mogli zapukać do drzwi przeznaczenia".


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz